Czy wystawa w galerii handlowej może zastąpić wystawę w instytucji kultury?

Szukając odpowiedzi na nasze pytanie – czy wystawa w galerii handlowej może zastąpić wystawę w instytucji kultury – postanowiliśmy się skupić na ważnych kwestiach. Zaczniemy od tego, co właściwie chcemy pokazywać innym w kontekście sztuki i twórczości kreatywnej. Przyjrzymy się galerii handlowej jako miejscu, które ma nas łączyć i wskażemy, dlaczego właściwie w wielu przypadkach organizacja wystawy w centrum handlowym to świetny pomysł.

Czym jest to, co chcemy pokazywać innym?

Zacznijmy od istoty tego, czego konkretnie dotyczy nasz artykuł: nasz artykuł dotyczy sztuki i szeroko pojętej twórczości kreatywnej. W tym kontekście z innymi chcemy dzielić się czymś, co stworzyliśmy własnymi siłami lub współpracując z kimś, co wydaje nam się na tyle ciekawe, wyjątkowe lub po prostu dobre. Chcemy dzielić się też czymś, co stworzył ktoś inny, a co wyjątkowo zdobyło nasze zmysły lub umysły. To coś w rodzaju ekshibicjonizmu, ale tego pozytywnego. Lubimy dzielić się naszą twórczością lub naszym spojrzeniem na świat.

Galeria handlowa – miejsce, które ma nas łączyć

Kto częściej chodzi do galerii handlowej niż do muzeum lub innej instytucji kultury? - Większość z nas. Zadaniem galerii handlowej jest nas łączyć; to miejsce, w którym wspólnie robimy zakupy, do którego razem przychodzimy i gdzie każdy z nas (z założenia) znajdzie coś dla siebie. Jednak czy wystawa w galerii handlowej może zastąpić wystawę w instytucji kultury? - Jak już wspomnieliśmy we wstępie, zdania na ten temat są i zawsze będą podzielone. Chcemy jednak przekonać, że odpowiedź na nasze pytanie to jednoznaczne „tak!”. Jak mówią nam przedstawiciele firmy Atrybut z Gdańska, ludzie często przekonują się do sztuki i kultury wcale nie tam, gdzie z założenia są promowane. Wychodzi więc na to, że wystawa w galerii handlowej może zastąpić wystawę w instytucji kultury.

Organizacja wystawy, pokazów artystycznych, teatru, warsztatów i spotkań edukacyjnych to bardzo ciekawe propozycje.